Przetarg na utrzymanie oświetlenia kieleckich ulic nie został rozstrzygnięty. Miejski Zarząd Dróg wezwał oferentów do złożenia dodatkowych wyjaśnień. Piotr Wójcik, dyrektor MZD twierdzi, że to normalna procedura w przypadku, gdy dokumentacja przetargowa jest niepełna.
Jednakże trudno tu mówić o niepełnej dokumentacji. Jak dowiedziało się Radio Kielce, MZD od co najmniej dwóch firm zażądał dodatkowych informacji, by ustalić, czy „ich oferta zawiera rażąco niską cenę w stosunku do przedmiotu zamówienia”.
Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, w przetargu wystartowało 5 firm z całej Polski. Najniższą ofertę przedłożyła warszawska firma Swarco Traffic na kwotę 2 milionów 800 tysięcy złotych. Najwyższą kwotę za swoje usługi – ponad 3 miliony 600 tysięcy złotych, przedstawiła spółka PKP Energetyka, która dotychczas zajmowała się utrzymaniem oświetlenia w mieście.
Jak zapewnia dyrektor Wójcik, zwycięzca przetargu powinien być znany jeszcze w tym tygodniu. W ramach swoich obowiązków firma będzie miała czas na usunięcie awarii od 1, do 12 godzin. Raz do roku musi również umyć latarnie oraz wykonać generalny przegląd urządzeń. W Kielcach jest w sumie ponad 17 tysięcy tak zwanych punktów świetlnych.