Grzegorz Świercz został usunięty z Platformy Obywatelskiej. Taką decyzję podjął Krajowy Sąd Partyjny. Przychylił się tym samym do wniosku Rady Regionu świętokrzyskiej PO z grudnia ubiegłego roku.
Grzegorz Świercz w rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że odwoła się od tej decyzji. Stwierdził, że spodziewał się takiego rozstrzygnięcia, ponieważ inna decyzja oznaczałaby wotum nieufności dla zarządu partii w regionie.
– Za długo jestem w tej partii, by o tym nie wiedzieć – podkreślił. Powiedział też, że nie wycofuje się ze słów dotyczących porażki Platformy w czasie ostatnich wyborów samorządowych oraz z wypowiedzi dotyczącej wykształcenia wicemarszałka Jana Maćkowiaka, który nie ma tytułu magistra. – Mówiłem prawdę i podtrzymuje swoją opinię – zaznaczył.
Jednocześnie podkreślił, że nie wie dlaczego z PO wyrzuca się tych, którzy mówią prawdę, a zostawia kłamców. Szkoda, że partia, która rządzi prawie 40-milionowym narodem boi się prawdy – podsumował Grzegorz Świercz.
Poseł Artur Gierada, który przed sądem reprezentował zarządu regionu nie chciał komentować całej sprawy. Przyznał jedynie, że podjęto dobrą decyzję.