Halina Olendzka będzie od dziś nową posłanką Prawa i Sprawiedliwości. Obejmie mandat po Tomaszu Kaczmarku, nazywanym często agentem Tomkiem, który pod koniec lutego zrezygnował z zasiadania w Sejmie.
Tłumaczył, że nie będzie w stanie pogodzić obowiązków posła z opieką nad córką. Następni w kolejce po mandat – Grzegorz Forkasiewicz, Zbigniew Piątek i Bogdan Latosiński – nie chcieli go przyjąć. Ten ostatni podjął decyzję 30 marca.
Halina Olendzka nie zwlekała z decyzją. Bardzo szybko sfinalizowała sprawę i dzisiaj o 20.30 tuż przed głosowaniami zostanie zaprzysiężona. Jak mówiła Radiu Kielce jest dobrze przygotowana do wypełniania mandatu, ponieważ była już parlamentarzystką. Poza tym – jej zdaniem Kielce – powinny mieć swojego posła z Prawa i Sprawiedliwości.
Halina Olendzka w rozmowie z Radiem Kielce powiedziała, że chce pracować w dwóch sejmowych komisjach: zdrowia i polityki społecznej. Jak mówi ma w tych dziedzinach duże doświadczenie i chcę je wykorzystać przy tworzeniu dobrego prawa, ponieważ obecne przepisy pozostawiają wiele do życzenia.
Złoży ślubowanie o 20.30 tuż przed głosowaniami. Taką porę wyznaczył przewodniczący klubu PiS. W tej sytuacji – podobnie jak pozostali posłowie ze świętokrzyskiego – nie będzie mogła uczestniczyć w dzisiejszych wojewódzkich obchodach 5 rocznicy katastrofy smoleńskiej.
Halina Olendzka chce swoje biuro poselskie otworzyć w dawnej siedzibie PiS przy ulicy Wesołej .
Po raz pierwszy do Sejmu dostała się w 2005 roku z okręgu kieleckiego. Przez kilka miesięcy była wiceministrem pracy i polityki społecznej. W 2007 roku kandydowała ponownie, ale bez powodzenia. Została natomiast rzecznikiem ubezpieczonych. W 2010 roku – po wyborach samorządowych – ponownie zasiadła w ławach sejmowych. Zastąpiła Bartłomieja Dorywalskiego, który został burmistrzem Włoszczowy. W 2011 roku znów kandydowała do Sejmu i znów nie została wybrana.