Naczelna Rada Lekarska może jeszcze w tym tygodniu podjąć uchwałę o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego zapisów pakietu onkologicznego. Prezes Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej Paweł Barucha przypomniał, że pakiet miał gwarantować szybsze leczenie osobom, które mają podejrzenie nowotworu.
W rzeczywistości wydłużył kolejki do lekarzy POZ-ów, którzy wydają tzw zielone karty. Podzielił także pacjentów na onkologicznych i nie-onkologicznych.
„W systemie ujęty jest na przykład tylko jeden rodzaj nowotworu skóry – czerniak. Pozostałych nie ma. To powoduje, że dzielimy pacjentów: na tych, którzy mogą skorzystać ze ścieżki szybkiego leczenia i tych którzy są tego pozbawieni. Podobny problem zgłaszają lekarze urolodzy, według których w systemie brakuje kilku nowotworów” – mówi Paweł Barucha.
Gość Radia Kielce powiedział, że pakiet onkologiczny na pewno nie ułatwił leczenia pacjentów, a takie było jego główne założenie. Wprowadził natomiast dodatkową biurokrację związaną z koniecznością wypełniania nowych – jego zdaniem – zbędnych dokumentów. Paweł Barucha dodał, że Naczelna Rada Lekarska oczekuje wprowadzenia rozwiązań systemowych, które będą dotyczyły dłuższego okresu, na przykład 10-ciu lat i spowodują trwały wzrost choćby liczby specjalistów. Jak dodał „nie chodzi o rozwiązania doraźne, na 2,3 lata”.