Wydział Spraw Obywatelskich kieleckiego Urzędu Miasta podjął decyzję o wymeldowaniu radnego Polskiego Stronnictwa Ludowego Grzegorza Świercza, ponieważ w wyniku przeprowadzonego postępowania ustalono, że nie jest mieszkańcem Kielc.
Radnemu w ciągu 14 dni przysługuje odwołanie do wojewody świętokrzyskiego – poinformowała dyrektor wydziału Ewa Cybula. Dodała, że podobne postępowanie prowadzone jest także wobec radnej Porozumienia Samorządowego Reginy Zapały. Tu decyzja powinna zapaść w ciągu dwóch tygodni.
Grzegorz Świercz nie chciał komentować decyzji urzędników. Jak powiedział o decyzji dowiedział się z mediów. Jeśli tylko otrzyma postanowienie skorzysta z przysługującego mu prawa do odwołania.
Urzędnicy sprawdzali m.in. informacje czy radni zamieszkują w miejscu, w którym są zameldowani. W przypadku zamieszkiwania poza Kielcami były podstawy do wymeldowania, a tym samym rozpoczęcia procesu wygaszania mandatu.
Postępowanie administracyjne dotyczyło także m.in. Dawida Kędziory, ale zostało umorzone. Z kolei Włodzimierz Wielgus jedną ze spraw wygrał przed sądem. W drugiej odwołał się do wojewody w związku z decyzją o anulowaniu zameldowania. Natomiast doniesienia wobec Jana Gierady nie potwierdziły się.