Wierzę w swoje możliwości, a nie w sondaże – powiedział na naszej antenie, Adam Jarubas, oficjalny już kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach prezydenckich. Pytany, o słabe poparcie jego osoby w badaniach, oscylujące wokół 1 procenta podkreślił, że to nie sondaże, ale Polacy wybierają prezydenta RP.
Teraz najbardziej intensywny czas kampanii prezydenckiej, mamy jeszcze sporo czasu, aby poprawić wynik – zaznaczył Adam Jarubas. Jego zdaniem, gdyby PSL wierzył w sondaże, to pewnie wcześniej tu w Świętokrzyskiem, ta partia nie zdobyłaby tak dobrych wyników.
Gość Radia Kielce przypomniał, że przed wyborami samorządowymi poparcie Stronnictwa wynosiło w badaniach 6%, a później 24%. Przede mną jeszcze wiele spotkań i rozmów z ludźmi. Wierzę, że Polacy pójdą po rozum do głowy, nie dadzą sobie wmówić, że są tylko 2 partie w Polsce. Potrzebujemy racjonalizmu, wzywam, abyśmy zakończyli ten bezproduktywny spór i zajęli się pracą dla Polski – powiedział gość Radia Kielce.
Wśród najbardziej pilnych spraw, które wymagają ponadparlamentarnej zgody, kandydat ludowców na prezydenta wymienił jak najszybsze prace nad uregulowaniem prawnym kwestii obrotu ziemi w Polsce.
Jak już informowaliśmy, sztab wyborczy Adama Jarubasa zebrał 500 tysięcy podpisów poparcia. Trafiły one do Państwowej Komisji Wyborczej. Kandydat PSL na prezydenta zapewnia, że to nie koniec, podpisy będą zbierane do 26 marca.
Wystarczającą do rejestracji liczbę podpisów zebrały też sztaby: Bronisława Komorowskiego, Andrzeja Dudy, Janusza Korwin- Mikke i Pawła Kukiza.
W sobotę odbędzie się konwencja programowa PSL. Wybory prezydenckie już 10 maja.