Ponad dwie godziny walki na parkiecie i porażka. Siatkarze Effectora Kielce przegrali dziś w Hali Legionów z Indykpolem AZS Olsztyn 2:3 (21:25, 25:23, 25:19, 19:25, 11:15), popełniając mnóstwo własnych błędów. To pierwszy mecz o miejsca 9-12.
„Popełniliśmy 37 punktowych pomyłek, czyli tak jakbyśmy za darmo oddali rywalom półtora seta”, podsumował trener Effectora Dariusz Daszkiewicz.
Kielczanie walczyli, ale te błędy nie pozwoliły im utrzymywać koncentracji, a mimo to udało im się wygrać dwa sety. Niestety, przełomem była trzecia partia przegrana 19:25, w której Effector zagrał najsłabiej, co dziwi tym bardziej, że działo się to po zwyciężonym w niezłym stylu secie trzecim.
Posłuchaj pomeczowych komentarzy:
Za tydzień w sobotę rewanż w olsztyńskiej Hali Urania. Drużyna lepsza w dwumeczu zagra o miejsce 9., a pokonana o 11. na koniec sezonu PlusLigi.
MVP meczu: Levi Cabral (BRA) – Indykpol AZS Olsztyn
Effector Kielce – Indykpol AZS Olsztyn 2:3
(21:25, 25:23, 25:19, 19:25, 11:15)
Składy zespołów:
Effector Kielce: Jungiewicz (13), Maćkowiak (3), Staszewski (21), Pająk (1), Bieniek (11), Penczew (14), Kaczmarek (libero) oraz Sufa, Janusz (3), Machacon (2), Takvam (10) i Krzysiek
Indykpol AZS Olsztyn: Dobrowolski (2), Bednorz (20), Zniszczoł (9), Hain (6), Ogurcak (4), Cabral (23), Ptera (libero) oraz Adamajtis (5), Łuka (1) i Zat’ko