Zmiana ustaw regulujących pracę białego personelu, gwarancja pieniędzy na większe zatrudnienie i podwyżka pensji, średnio o półtora tysiąca złotych – to postulaty przedstawiane podczas Okręgowego Zjazdu Pielęgniarek i Położnych w Kielcach. Obrady, w zdecydowanej większości poświęcono sytuacji tej grupy zawodowej.
Pielęgniarki i położne z regionu świętokrzyskiego wchodzą w kolejne spory zbiorowe z pracodawcami. Do takich sytuacji doszło w szpitalach powiatowych w Staszowie, Kazimierzy Wielkiej i w Pińczowie. W większości pozostałych lecznic, związki zawodowe zapowiadają dołączenie do protestu.
Agata Semik- przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych podkreśla że to jedyne narzędzie, którym dysponuje środowisko. „Ustawa nie daje nam innych narzędzi, możemy tylko wejść w spór zbiorowy z pracodawcą”. Jej zdaniem, daje to szanse na to zainteresowanie ich problemami władz powiatów, województwa, a w rezultacie również rządu.
W Świętokrzyskiem, na 1000 mieszkańców przypada 5 pielęgniarek. Średnia wieku w tej grupie zbliża się do pięćdziesięciu lat. Z danych Świętokrzyskiej Izby Pielęgniarek i Położnych wynika, że przeciętna pensja pielęgniarki wynosi dwa tysiące złotych netto miesięcznie.
Na przełomie kwietnia i maja, pielęgniarki i położne z całego kraju zorganizują manifestację przed Kancelarią Premiera. Jeśli te działania nie przyniosą rezultatu, we wrześniu, w całym kraju odbędzie się strajk generalny.