Powtórka wyborów na wójta Tarłowa nie jest jeszcze przesądzona. Komisarz wyborczy – Artur Adamiec złożył zażalenie na wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach w tej sprawie. Zgodnie z kodeksem wyborczym, podstawą uznania protestu jest stwierdzenie, że doszło do nieprawidłowości, które wpłynęły na wynik wyborów.
Tymczasem, zdaniem komisarza wyborczego, sędzia wydając wyrok nie sprecyzowała tego w pisemnym uzasadnieniu. Stwierdziła, że doszło do nieprawidłowości przy sporządzaniu rejestru wyborców, ale nie pokazała, że miało to bezpośrednio wpływ na prawidłowość wyboru – uważa Artur Adamiec.
Zdaniem komisarza wyborczego, Sąd Okręgowy nie wykazał, że osoby dopisane do rejestru nie mieszkają w miejscu głosowania. Sąd nie przeprowadził również analizy, jaki wpływ na wynik wyborów miały oddane przez te osoby głosy. Z tych powodów Artur Adamiec uznał, że pisemne uzasadnienie wyroku jest zbyt lakoniczne aby w ten sposób wnioskować, że doszło do nieprawidłowości które wpłynęły na ostateczny wynik wyborów. Dodatkowo, zdaniem Artura Adamca, sąd nie wskazał czy dopisane osoby należy wykreślić i na tej podstawie sporządzić nowy spis wyborców uprawnionych do głosowania.
Przypomnijmy, Leszek Walczyk wygrał drugą turę wyborów na wójta gminy Tarłów z Lechem Wąsikiem, różnicą zaledwie 6 głosów. Po wyborach komitet wyborczy przegranego kandydata złożył protest, w którym wskazywał, że między pierwszą, a drugą turą głosowania, do rejestru wyborców dopisano 32 osoby. Zażalenie komisarza Wyborczego nie płynęło jeszcze do Sądu Apelacyjnego w Krakowie.