Zarząd Województwa świętokrzyskiego nadal nie wie co zrobić z nową siedzibą szpitala dziecięcego na Czarnowie w Kielcach. Decyzja w tej sprawie prawdopodobnie zapadnie w wakacje lub po wakacjach.
W środę pielęgniarki ze szpitalika zaniepokojone o swoje miejsca pracy spotkały się z Kazimierzem Kotowskim, członkiem zarządu województwa odpowiedzialnym za służbę zdrowia. Jak mówi przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Kielcach Anna Głownia najważniejsze jest jednoznaczne określenie, czy lecznica w nowym budynku, będzie dalej niezależną placówką czy jedynie oddziałem szpitala wojewódzkiego. Z tego wynikają dalsze konsekwencje dotyczące warunków pracy i płacy.
Kazimierz Kotowski informuje, że o przyszłości szpitalika zadecydują radni podczas obrad Sejmiku. Na razie optowano za włączeniem lecznicy do szpitala Wojewódzkiego, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły.
Według aktualnych planów przeprowadzka z Langiewicza będzie możliwa nie wcześniej niż w połowie lipca. Wszystko wskazuje na to, że dopiero wtedy radni sejmiku zdecydują o losach placówki.