Zaskakujący zwrot w sprawie śmierci małżeństwa z Kielc do którego doszło na początku lutego na ulicy Pomorskiej. Początkowo śledczy mówili o samobójstwie, ale w czasie dochodzenia ustalono, że ktoś przyczynił się do śmierci 30-latki i jej 53-letniego męża. Prokuratura przyznaje, że wciąż nie złapano sprawcy morderstwa.
Sekcja zwłok, wykazała, że przyczyną śmierci mogły być uderzenia tępymi narzędziami, -informuje szefowa Prokuratury Rejonowej Kielce Wschód, Beata Zielińska-Janaszek. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Komenda Wojewódzka Policji w Kielcach.