Trojaczki, które w lutym przyszły na świat w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym opuściły dziś lecznicę. Dzieci urodziły się jako wcześniaki, w 31 tygodniu ciąży. Na świat przyszły przez cesarskie cięcie.
Rodzice maluszków Marlena i Marek Kusak nie kryli radości, że w końcu mogą zabrać swoje pociechy do domu. Jak mówili, mają pewne obawy, bo troje dzieci, to potrójne obowiązki, ale wierzą że uda im się wychować je na mądre i dobre osoby.
Kierownik Kliniki Neonatologii szpitala na Czarnowie Grażyna Pazera tłumaczy, że narodziny trojaczków zdarzają się niezwykle rzadko, bo raz na sześć tysięcy czterysta porodów. Ciąża trojacza jest obarczona ryzykiem, bo organizm kobiety nie jest w pełni przygotowany do jej donoszenia, dlatego wymaga pomocy medycznej. Tak też było w przypadku pani Marleny.
To drugi poród trojaczków w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Poprzedni miał miejsce w ubiegłym roku.