W Bielinach obchodzono 71-ą rocznicę mordu dokonanego przez hitlerowców na mieszkańcach gminy. W południe w kościele parafialnym odprawiona została uroczysta msza.
9 marca 1944 roku w odwecie za partyzancki atak oddziału Armii Krajowej na posterunek żandarmerii rozstrzelano 19 mieszkańców. Z rąk okupanta zginął m.in dziadek Stanisława Wójcika. „Poszedł na śmierć za swoich dwóch synów, którzy w tamtym czasie byli na liście jako zakładnicy” powiedział Radiu Kielce. Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości przeszli pod pomnik, który upamiętnia zamordowanych.
Uczennica gimnazjum w Bielinach Wiktoria Wójcik w uroczystościach bierze udział od kilku lat. Jak podkreśliła, nie zna nikogo z rodzin zamordowanych, ale chce w ten sposób upamiętnić osoby, które zginęły za Ojczyznę.
Podczas uroczystości wystąpiła Orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej w Bielinach oraz Zespół Śpiewaczy „Echo Łysicy” z Bielin.