75 mln zł musi zapłacić świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia szpitalom w naszym regionie za tzw. nadwykonania za ubiegły rok. Jak informuje rzecznik funduszu Beata Szczepanek, instytucja uregulowała już wszystkie zaległości wobec lecznic, które wykonując świadczenia nielimitowane, czyli np. porody, czy zabiegi ratujące życie, przekroczyły wysokość kontraktu.
Wypłaciła już także część pieniędzy za pozostałe świadczenia. Do uregulowania zostało jeszcze około 17 mln zł.
Pieniądze odzyskał już min. Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach. Jak informuje pełniący obowiązki dyrektora lecznicy Andrzej Domański, NFZ winny był 9,5 mln zł. Fundusze będą przekazywane na te oddziały gdzie było najwięcej nadwykonań.
Szpitalowi Specjalistycznemu w Końskich z tego tytułu NFZ winny jest 900 tysięcy złotych, informuje dyrektor, Wojciech Przybylski. Ma nadzieję, że dzięki ugodzie sądowej uda się odzyskać znaczną część tej kwoty.
Natomiast Wojewódzkiemu Szpitalowi Specjalistycznemu w Czerwonej Górze fundusz powinien przelać około 500 tysięcy złotych.
Rzecznik świętokrzyskiego oddziału NFZ zapewnia, że do końca marca ze szpitalami, które wykazały nadwykonania, fundusz podpisze ugody i pieniądze trafią na konta.