Wydział Gospodarczy Sądu Rejonowego w Kielcach nie wyraził zgody na wprowadzenie w spółce Korona SA planu naprawczego. Wniosek o wszczęcie procedury, zarząd klubu złożył 13 lutego, wycofując równocześnie wniosek o upadłość likwidacyjną, przekazany sądowi miesiąc wcześniej.
Postępowanie naprawcze może być wdrażane tylko w spółkach, które w przyszłości mogą stać się niewypłacalne. W przypadku Korony ma to już miejsce, ponieważ klub nie zawarł ugody ze wszystkimi wierzycielami- wyjaśnia Jan Klocek, prezes Sądu Rejonowego. Jak dodał, koniecznością jest wystąpienie przez zarząd spółki o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej, bądź układowej.
Prezydent Kielc- Wojciech Lubawski nie widzi zagrożenia dla klubu w związku z decyzją sądu. Jak powiedział, formalnie cały proces naprawczy nie jest nadzorowany przez sąd. Najważniejsze było jego przygotowanie i zawarcie porozumienia z wierzycielami. „Porozumieliśmy się z większością z nich i do końca marca musimy zapłacić kilkaset tysięcy złotych zobowiązań”.
Decyzja sądu jest nieprawomocna. Korona ma siedem dni na wniesienie zażalenia. Zarząd kieleckiego klubu nie chciał komentować tej sprawy.