Premier Ewa Kopacz spotkała się z pracownikami Centrum Interwencji Kryzysowej przy ul. Urzędniczej w Kielcach. Jej wizyta była związana z rozpoczętym w poniedziałek Tygodniem Pomocy Ofiarom Przestępstw. Szefowa rządu zapowiedziała, że od 1 stycznia 2016 roku wejdzie w życie ustawa gwarantująca nieodpłatną pomoc prawną ludziom, których nie stać obecnie na skorzystanie z porady prawnika. Premier obiecała to w swoim expose we wrześniu ubiegłego roku.
Ewa Kopacz udzieliła też wywiadu Radiu Kielce. Pytana, czy Polska powinna sprzedawać broń Ukrainie przypomniała, że od lipca ubiegłego roku nie obowiązuje już embargo na handel bronią z tym krajem. „Pewnie Polska chciałaby, aby polski i ukraiński przemysł zbrojeniowy współpracował ze sobą” – zaznaczyła. Jak powiedziała ci, którzy żądają od niej jednoznacznej odpowiedzi politycznej nie pomagają Ukrainie. Niektóre decyzje są tajne, ściśle tajne i zastrzeżone. Proszę mi wierzyć pomoc dla Ukrainy płynie w tej chwili szerokim strumieniem ze strony Polski – powiedziała premier Kopacz. Odnosząc się do kampanii prezydenckiej i kontrkandydatów Bronisława Komorowskiego zaznaczyła, że nie zamierza ich oceniać. Zrobią to wyborcy 10 maja. „Ja mam tylko jeden głos i oddam go na Bronisława Komorowskiego” – powiedziała.
Premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że na świętokrzyskiej liście PO do Sejmu znajdą się osoby, które aktywnie pracowały przez ostatnie cztery lata. Dotyczy to nie tylko obecnych posłów, ale też działaczy z terenu, którzy powinni dostać szansę ubiegania się o mandat. Jak zaznaczyła na liście będą najlepsi. Ewa Kopacz nie chciała powiedzieć, czy świętokrzyską listę będzie otwierać osoba z zewnątrz. Doniesienia na ten temat nazwała spekulacjami, na które szkoda jej czasu. Dodała, że przyjdzie moment układania list i nie będzie się to odbywać w głębokim podziemiu. Będziemy to robić transparentnie – zapewniła.