Większość oddziałów zerowych w kieleckich szkołach może zostać zlikwidowana. Anita Stanisławska, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w kieleckim ratuszu wyjaśnia, że w tym roku do pierwszych klas pójdzie rekordowo dużo dzieci, dlatego trzeba zrobić im miejsce.
„Konieczne będzie stworzenie prawie 40 dodatkowych oddziałów. Może się zdarzyć, że w szkołach nie będzie miejsca na zerówki. Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęliśmy, konsultujemy się z dyrektorami szkół i rozważamy, czy są szkoły gdzie zerówki powinny zostać”- tłumaczy Anita Stanisławska.
Likwidacją zerówek zaniepokojeni są rodzice przedszkolaków, którzy liczyli że zanim dziecko pójdzie do szkoły, oswoi się z nią właśnie w oddziale zerowym. Dyrektorzy podstawówek twierdzą, że ich obowiązkiem jest zapewnienie miejsc pierwszoklasistom. Wiesława Ciszek, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Kielcach w ubiegłym roku utworzyła 3 klasy pierwsze. Tegoroczne szacunki pokazują, że pierwszaków przyjdzie znacznie więcej.
To, w których szkołach zerówki zostaną zlikwidowane będzie wiadomo do końca lutego.