18-letnia dziewczyna ze Skarżyska Kamiennej zmarła po zatruciu tlenkiem węgla. Strażacy zostali wezwani do jednego z bloków w mieście, krótko po południu. Wzywający pomoc informował, że nastolatka zasłabła w trakcie kąpieli.
Kiedy ratownicy przybyli na miejsce, załoga pogotowia reanimowała już dziewczynę. Strażacy sprawdzili poziom czadu w mieszkaniu – informuje rzecznik skarżyskich ratowników Michał Ślusarczyk. Okazało się, że w powietrzu jest 176 jednostek tlenku węgla, podczas gdy już przy 50-ciu, człowiek odczuwa objawy zatrucia.
Mimo trwającej godzinę reanimacji nastolatka zmarła. Przyczyną zatrucia był czad ulatniający się z piecyka podgrzewającego wodę. To najczęstszy powód podobnych zdarzeń- dodaje Michał Ślusarczyk. Szczególnie groźne jest nadmierne uszczelnienie okien, co sprawia, że zaburzona jest właściwa cyrkulacja powietrza.