Rządzący gminą Tarłów – Leszek Walczyk nie zamierza oddawać władzy i chce startować w wyborach na wójta, które decyzją sądu mają być powtórzone. O jego wygranej w drugiej turze listopadowej elekcji zdecydowało 6 głosów. Po proteście wyborczym kontrkandydata – Lecha Wąsika, Sąd Okręgowy w Kielcach uznał, że na wynik mogło wpłynąć dopisanie do list wyborczych osób niemieszkających w gminie, a dodatkowo wystawienie dużej liczby pełnomocnictw. Sąd nakazał powtórzenie głosowania.
Wójt Leszek Walczyk twierdzi, że taki wyrok jest niesprawiedliwy, dlatego chce za wszelką cenę się od niego odwołać, mimo że nie był stroną postępowania. Oskarża przy tym zeznających w procesie świadków o składanie fałszywych zeznań i zapowiada pociągnięcie ich do odpowiedzialności przed sądem.
Jego rywal – Lech Wąsik, który doprowadził do unieważnienia wyborów jest zbulwersowany zachowaniem przeciwnika. Twierdzi, że winę za zamieszanie oraz dopuszczenie do złamania prawa ponosi urzędujący wójt, dlatego nie powinien ponownie ubiegać się o tę funkcję.
Na razie nie ustalono terminu ponownych wyborów w Tarłowie. Jeżeli nie będzie protestów i decyzja sądu się uprawomocni, to głosowanie może się odbyć w maju.