Okręgowa Inspekcja Pracy rozpoczęła kontrolę Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach. Ma ona związek z wypłatą ekwiwalentów za niewykorzystane urlopy, które członkowie zarządu województwa świętokrzyskiego pobrali pod koniec poprzedniej kadencji.
Radio Kielce ujawniło, że otrzymali oni w grudniu w sumie 130 tys. złotychm brutto, a zaległości urlopowe w przypadku rekordzisty – członka zarządu województwa Piotra Żołądka, wyniosły aż 93 dni.
– Rozpoczęta dziś kontrola sprawdzi, czy prawidłowo przestrzegano przepisów prawa pracy. Sprawdzane ma być wypłacanie ekwiwalentów oraz respektowanie przez zakład pracy prawa do urlopu pracowników – powiedział Radiu Kielce Bernard Antos, sekretarz województwa.
Dziś nie doszło jeszcze do składania wyjaśnień, przekazano jedynie inspektorom całą dokumentację. Osobą odpowiedzialną za udzielanie urlopów członkom zarządu województwa jest marszałek Adam Jarubas. Natomiast w przypadku marszałka, za udzielanie urlopów odpowiedzialny był sekretarz województwa Bernard Antos.