Co najmniej 8 osób zginęło w katastrofie samolotu pasażerskiego na Tajwanie. Maszyna typu ATR -72 spadła do rzeki Keelung niedaleko stolicy, Taipei, krótko po starcie. Ratownikom udało się wydostać z wraku ponad 30 pasażerów, około 10 jest wciąż uwięzionych.
Na pokładzie było 58 osób, w tym 5 członków załogi.
Maszyna linii TransAsia odbywała lot krajowy. Z pierwszych doniesień wynika, że samolot uderzył w przęsło estakady. Zanim wpadł do rzeki, zawadził jeszcze podwoziem o przejeżdżającą w pobliżu taksówkę. Jej kierowca został ranny.
W mediach pojawiły się dramatyczne zdjęcia, na których widać mocno przechylony samolot lecący tuż nad autostradą.
To drugi turbośmigłowiec ATR-72, który rozbił się w ciągu ostatniego roku. W lipcu katastrofie uległa maszyna lądująca na wyspie Penghu u wybrzeży Tajwanu. Zginęło 48 osób, a 10 zostało rannych. Wtedy jako jedną z główną przyczyn wypadku podawano fatalną pogodę.