Świeże tropy wilka odkryli przyrodnicy niedaleko Kielc. Dorosły samiec spacerował drogą przeciwpożarową w lasach wierzejskich wzdłuż drogi ekspresowej nr 7 między Kielcami a Zagnańskiem.
Jak poinformował Damian Czajka z kieleckiego stowarzyszenia M.O.S.T. to drugie odkrycie ekologów w ciągu dwóch lat potwierdzone przez krajowego eksperta w tej dziedzinie. W regionie świętokrzyskim najprawdopodobniej żyją 4 wilcze watahy: w lasach suchedniowskich, w pobliżu Ostrowca i dwie w okolicach Końskich. To w sumie kilkanaście zwierząt. Tropy, które przyrodnicy zauważyli w pobliżu Kielc, mogą wskazywać na przebiegający przez nasz region korytarz ekologiczny.
Być może wilk jedynie przechodził przez Góry Świętokrzyskie albo szukał sobie u nas nowego miejsca. Mógł przywędrować z Bieszczad, gdzie zwierzęta te są coraz liczniejsze. W najbliższym czasie przyrodnicy wyruszą na poszukiwanie kolejnych tropów. Być może założą fotopułapkę, by sfotografować drapieżnika.
Damian Czajka uspokaja, że wilki nie zagrażają człowiekowi i nie podchodzą w okolice domostw. Wbrew pozorom są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi. Obraz groźnego zwierzęcia stworzony przez legendy czy literaturę, jest krzywdzący i był powodem uśmiercania tych zwierząt – dodał ekolog. Od roku 1998, odkąd gatunek ten podlega ścisłej ochronie, populacja wilków zaczyna się w Polsce odradzać.