Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Maria Zuba mówi, że decyzja o wystawieniu kandydatury Adama Jarubasa na prezydenta pokazuje, iż szef PSL, Janusz Piechociński, nie czuje się na siłach, aby wziąć udział w wyborach prezydenckich. Potwierdza też, że PSL ma wąskie kadry.
Maria Zuba uważa, że w zaistniałej sytuacji Adam Jarubas powinien wziąć urlop na czas kampanii wyborczej. Tym bardziej, że – jak podkreśla posłanka PiS-u – przed samorządem województwa czas pozyskiwania środków unijnych na kolejne lata.
Maria Zuba dodaje, że Adam Jarubas zgadzając się na udział w wyborach prezydenckich „wybiera w torcie politycznym te rodzynki i wisienki, które mu najbardziej odpowiadają”.
Na oficjalnej prezentacji Adam Jarubas zapowiedział, że jeśli wygra, to będzie prezydentem aktywnym. Nie chce stać z boku, ale chce być prezydentem dynamicznym, inspirującym i potrafiącym zachęcić do dyskusji na najważniejsze tematy- mówił marszałek województwa świętokrzyskiego.
Kandydaturę Adama Jarubasa zaproponował już wczoraj Janusz Piechociński szef PSL. Lider ludowców podczas partyjnych konsultacji zarekomendował szefa świętokrzyskiego PSL, przekonując, że jest on przedstawicielem młodej fali w Stronnictwie.