Piłkarze ręczni KSSPR Końskie doznali trzeciej porażki w sezonie. Wicelider rozgrywek 1. ligi przegrał niespodziewanie na wyjeździe z niżej notowanym MKS Kalisz. – Musieliśmy zagrać w środku tygodnia i okazało się, że nasz podstawowy zawodnik Krzysztof Słonicki nie pojedzie, bo musi iść do pracy.
To pokazuje, że nie jesteśmy klubem zawodowym. Poza tym mamy problemy organizacyjne – powiedział po meczu trener konecczan Michał Przybylski.
„Zadłużenia się zwiększają, a nie zmniejszają. W takich warunkach długo tej dobrej gry nie pociągniemy. Organizacja musi pójść za wynikami. Obawiam się, ale mam nadzieję, że duch walki się nie zmniejszy. Jak długo można jednak zwyciężać tylko dobrymi chęciami bez wsparcia finansowego ” dodał szkoleniowiec koneckich szczypiornistów.
KSSPR wciąż jest wiceliderem rozgrywek 1. ligi. W sobotę 7. lutego drużyna z
Końskich zmierzy się we własnej hali z liderem Gwardią Opole.