Kolejna fala oszustów, wykorzystujących metodę „na wnuczka”. Od wczoraj, w Kielcach zanotowano 17 takich zdarzeń. Fałszywym wnuczkom udało się wyłudzić w sumie 80 tysięcy złotych.
Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Kielcach Piotr Kania apeluje, szczególnie do osób starszych, o ostrożność w kontaktach z obcymi osobami. Oszuści często podszywają się pod członków rodziny, ale również funkcjonariuszy publicznych. Wymieniają np. adresy rzeczywistych jednostek policji, albo podają wymyślone numery legitymacji służbowych. Najczęściej przekonują, że członek rodziny uległ wypadkowi, albo musi pilnie zapłacić łapówkę za załatwienie jakiejś sprawy. Nie dają czasu do namysłu, żądając natychmiastowej wpłaty pieniędzy.
Osoby oszukane dowiadują się, że padły ofiarą wyłudzenia, dopiero po skontaktowaniu się z prawdziwymi krewnymi, którzy nie potwierdzają wersji fałszywych „wnuczków”.
Piotr Kania podkreśla, że kieleccy policjanci złapali w tym roku kilku oszustów – mieszkańców województwa małopolskiego. Skala zjawiska jest jednak coraz większa, a wykrycie sprawców nie należy do łatwych zadań, ponieważ stosują oni bardzo wyrafinowane metody działania i bardzo dokładnie zacierają ślady.