Kielecki radny Jan Gierada wyrzucony z SLD. Taką decyzję podjął Wojewódzki Sąd Partyjny. Wniosek o wykluczenie Gierady z ugrupowania zgłosiła w imieniu zarządu przewodnicząca Rady Miejskiej SLD w Kielcach Joanna Grzela, która jest też przewodniczącą klubu radnych Sojuszu w kieleckiej Radzie Miasta.
W rozmowie z Radiem Kielce powiedziała, że sąd podzielił argumentacje wnioskodawców, którzy zarzucili radnemu m.in szkalowanie partii w mediach. Kolejnym zarzutem było nie przestrzeganie dyscypliny klubowej i uchwał Zarządu Miejskiego SLD obligujących radnych ugrupowania do określonego głosowania. „W tej i poprzedniej kadencji Jan Gierada wielokrotnie udowodnił, że zobowiązania spoczywające na radnych SLD jego nie dotyczą” – zaznaczyła przewodnicząca.
Tymczasem Jan Gierada kilka tygodni temu mówił w rozmowie z Radiem Kielce, że to nie on, a Joanna Grzela powinna być usunięta z partii. Podkreślał, że osiągnął najlepszy wynik w wyborach samorządowych i to z nim powinni się konsultować pozostali przedstawiciele klubu w Radzie Miasta. Dodał, że jest zagrożeniem dla Joanny Grzeli w nadchodzących wyborach parlamentarnych i dlatego chce się go pozbyć. Joanna Grzela odnosząc się to tych wypowiedzi stwierdziła, że są to inwektywy, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Jej zdaniem Jan Gierada nie może się pogodzić przede wszystkim z tym, że to ona zasiada w tej kadencji w Międzygminnym Związku Wodociągów i Kanalizacji. Rocznie każdy członek związku dostaje ponad 20 tysięcy złotych. Zapewniła że nie zamierza kandydować w wyborach do Sejmu, bo priorytetem dla niej jest teraz habilitacja.
Joanna Grzela dodała, że do niedawna darzyła szacunkiem i sympatią Jana Gieradę. To właśnie dzięki niej został liderem listy SLD w jednym z okręgów w wyborach do kieleckiej Rady Miasta. Z Janem Gieradą nie udało się nam skontaktować. Wyrok sądu partyjnego jest nieprawomocny.