Związek Nauczycielstwa Polskiego chce podwyżek pensji dla pracowników oświaty. ZNP oficjalnie zwróciło się do Ministerstwa Edukacji Narodowej o rozpoczęcie rozmów w tej sprawie.
Jak mówi Wanda Kołtunowicz, prezes świętokrzyskiego okręgu ZNP, nauczyciele to grupa zawodowa, która od 2012 roku nie miała podwyżek. Pod względem zarobków jesteśmy dużo poniżej średniej krajowej, która wynosi ponad 4 tysiące zł. Natomiast nauczyciel dyplomowany ma wynagrodzenie zasadnicze 3 tysiące 100 zł – przekonuje Wanda Kołtunowicz.
Wzrost wynagrodzeń to tylko jeden z postulatów. ZNP domaga się między innymi, by poprawić jakość kształcenia nauczycieli oraz zmienić prawo tak, by w szkołach niepublicznych nauczyciele mogli być zatrudniani jedynie na podstawie Karty Nauczyciela.
Wioletta Zdeb, prezes Fundacji na rzecz Wspierania Rodziny oraz Dzieci i Młodzieży „Fundacja z Uśmiechem”, która prowadzi w województwie świętokrzyskim 3 szkoły niepubliczne i 9 przedszkoli uważa, że wprowadzenie karty wiązałoby się z dużo wyższymi kosztami. Zgodnie z jej zapisem, nauczyciel pracuje tygodniowe 20 godzin, podczas gdy zatrudniony przez fundację 30 godzin. W takiej sytuacji należałoby zatrudnić kolejne osoby, albo płacić za nadgodziny – tłumaczy Wioletta Zdeb.
Wanda Kołtunowicz uważa, że pieniądze, które umożliwią zatrudnianie wszystkich nauczycieli na podstawie karty, powinien znaleźć rząd. ZNP chce by związkowe postulaty zostały spełnione w 2016 roku. Na razie nauczyciele nie zapowiadają żadnych protestów.