Pielęgniarki z opatowskiego szpitala obawiają się o swoje miejsca pracy. Po zawieszeniu działalności oddziału pediatrycznego, okazało się że nie wszystkie pracujące tam siostry utrzymają zatrudnienie. Problem może dotknąć także personel innych oddziałów.
Starosta Bogusław Włodarczyk, podczas spotkania z załogą szpitala stwierdził, że sposobem na uniknięcie zwolnienia może być zdobycie specjalizacji, których teraz w lecznicy brakuje.
Lecznica potrzebuje m.in. instrumentariuszek i pielęgniarek anestezjologicznych.
Dodatkowo część załogi może przejść do pracy w domach pomocy społecznej w Zochcinku i Sobowie. Takie rozwiązania, według starosty rozwiązują problem nadmiaru pielęgniarek.
Nie wszystkie siostry wierzą jednak, że pomysły przedstawione przez władze zapobiegną zwolnieniom. Pracownice przypominają, że to właśnie personel średniego szczebla musiał dotychczas liczyć się z największymi wyrzeczeniami, biorąc urlopy bezpłatne i rezygnując z części etatów. Problem zwolnień może przestać istnieć, jeżeli w najbliższym czasie uda się wznowić pracę pediatrii. Według starosty, może to nastąpić 12 stycznia.