Na pół roku zawiesił działalność oddział dziecięcy w szpitalu powiatowym w Opatowie.
Starosta opatowski Bogusław Włodarczyk mówi, że nie ma lekarzy, którzy chcieliby opiekować się chorymi, nawet wówczas gdy zaproponowano im wysokie wynagrodzenie sięgające 100 złotych za godzinę.
Do czasu rozwiązania problemu, chore dzieci będą kierowane do szpitali w Ostrowcu, Sandomierzu i w Kielcach.
Podobne problemy miała w tym roku ostrowiecka lecznica która także nie przyjmowała małych pacjentów przez pół roku.