Mimo dni wolnych od lekcji, nauczyciele w kieleckich szkołach pełnią dyżury i czekają na dzieci, które nie mają w tym czasie opieki. Jak się okazuje wielu uczniów korzysta z takiej możliwości.
Najprawdopodobniej sprawił to list otwarty minister edukacji narodowej Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Przypomniała ona, że dni wolne od zajęć dydaktycznych nie są dniami wolnymi od pracy i zapewniła, iż podczas przerwy świątecznej każda szkoła ma obowiązek zaopiekować się dziećmi, których rodzice pracują.
W Szkole Podstawowej nr 1 w Kielcach, 14 rodziców zadeklarowało, że podczas przerwy świątecznej będzie zostawiać dzieci pod opieką nauczycieli. Dziś małych uczniów było siedmiu. W świetlicy szkolnej bawili się, mieli zajęcia plastyczne i ruchowe. Dzieci były zadowolone, jak mówiły, tak mogłyby wyglądać wszystkie lekcje .
Jerzy Leśniok, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 zapewnia, że nauczyciele będą pełnić dyżury podczas wszystkich dni wolnych od zajęć. Podkreśla, że dla jego kadry pedagogicznej to nie nowość, bo podobne dyżury były w ubiegłych latach.
W Szkole Podstawowej nr 27 w Kielcach nauczyciele również czekali na uczniów. Jednak ani dziś, ani wczoraj żaden rodzic nie zdecydował się zostawić swojego dziecka. Dyrekcja placówki zapewnia, że mimo to w pozostałe dni przerwy świątecznej dyżury również będą pełnione.