Coraz więcej kielczan kupuje przed świętami żywe choinki. Na Placu Wolności panował dziś spory ruch. „U nas to już tradycja. Nie wyobrażamy sobie świąt bez zapachu żywicy, igieł. Choć potem opadają i trzeba sprzątać to wolimy taką choinkę od sztucznej” – powiedział Radiu Kielce jeden z kupujących.
Po drzewko wybrał się także Ryszard Pomorski z Domu Środowisk Twórczych. „Rożne były mody, ale ta na prawdziwą choinkę jakoś nie zanikła. Ten zapach jest niepowtarzalny i to chyba dla niego, między innymi, taką choinkę się kupuje. Dla mnie święta bez takiego iglaka są nienaturalne – powiedział nasz rozmówca.
„Dzisiaj klientów nie brakuje na co pewnie ma wpływ dobra pogoda i wolny od pracy dzień” – mówił jeden ze sprzedawców na kieleckim Placu Wolności. W ofercie są drzewka różnej wysokości i rozpiętości. Także cenowej. Za żywy symbol świąt trzeba zapłacić od 150 do 220 złotych, choć są też drzewka o wysokości powyżej 2,5 metra. Ich cena wynosi średnio 300 złotych.