25 dzieci może zostać skreślonych z listy Przedszkola Samorządowego nr 3 w Kielcach- przestrzegają rodzice maluchów, którzy przyszli dziś w tej sprawie na sesję Rady miasta. Ich zdaniem, to efekt długotrwałych zwolnień lekarskich, na których przebywa dwoje nauczycieli.
W ciągu ostatnich dwóch lat, jeden z pedagogów opuścił 570 dni pracy, a drugi 280. Prośby dyrektora placówki o zatrudnienie tymczasowo kolejnej osoby nie zostały uwzględnione przez władze miasta.
Tymczasem, na wniosek kuratorium oświaty, ponad 30- osobowe grupy należy zmniejszyć do 25. Stąd plan skreślenia dzieci z listy. Rodzice, którzy pojawili się na sesji Rady Miasta byli zbulwersowani stanowiskiem miasta.
Dyrektor Wydziału Edukacji w ratuszu Mieczysław Tomala zapewnił, że dzieci nie zostaną usunięte z przedszkola, bo od stycznia zostanie tam tymczasowo zatrudniony dodatkowy wychowawca. Winą za złe zarządzanie placówką obarczył jej szefową, która według niego jest osobą konfliktową. Nie zostanie jednak odwołana, ponieważ jej umowa obowiązuje do końca roku szkolnego. Do placówki uczęszcza 180 dzieci.