Kieleckie Stowarzyszenie Homo Politicus pomaga cudzoziemcom mieszkającym lub przebywającym w Kielcach. Dziś przypada Międzynarodowy Dzień Migrantów – święto ustanowione 14 lat temu przez ONZ, by chronić ich prawa.
Projekt pod nazwą Kieleckie Centrum Wsparcia Cudzoziemców, realizowany przez stowarzyszenie, zakłada m.in. doradztwo w zakresie kontaktów z urzędami, monitoring sytuacji kieleckich imigrantów oraz badania charakteryzujące cudzoziemców i ich potrzeby.
Z obserwacji stowarzyszenia wynika, że w stolicy regionu jest od 2 do 3 tysięcy cudzoziemców – powiedział prezes Homo Politicus, Tomasz Gliński. To m. in. duża grupa – około pół tysiąca – osób pochodzenia bułgarsko-tureckiego, którzy założyli nawet stowarzyszenie. Są także Ormianie, Turcy, czy Ukraińcy. Coraz liczniejszą grupę stanowią cudzoziemscy studenci z Winnicy. To efekt specjalnego programu stypendialnego.
Anastazja Snidewicz z Winnicy – przyjechała do Polski 3 miesiące temu. Studiuje turystykę i rekreację na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. Od kilkunastu lat marzyła o studiach w Kielcach, dlatego przed przyjazdem ponad rok uczyła się polskiego. Jak powiedziała Winnicę i Kielce łączy bardzo wiele. To nie tylko wygląd miast, ale i ich mieszkańcy. Dodała, że w Kielcach czuje się jak w domu.
Stowarzyszenie Homo Politicus zaplanowało na 13 stycznia Kielecki Dzień Cudzoziemca. Będzie prezentacja narodowych potraw migrantów, wystawa zdjęć z ich miejsc pochodzenia, a także warsztaty tańców narodowych i występy artystyczne.