Sytuacja w świętokrzyskiej PO jest normalna. Wniosek o wyrzucenie z partii wiceprzewodniczącego Grzegorza Świercza, to problem personalny- uważa liderka partii w regionie- Marzena Okła-Drewnowicz.
Jak tłumaczy, nie można pozwolić na publiczne oskarżenia pod adresem konkretnych osób. W tym kontekście wymieniała wicemarszałka Jana Maćkowiaka, którego Rada Regionu zarekomendowała na to stanowisko. Starał się o nie także Grzegorz Świercz. Zdaniem przewodniczącej, to jest głównym powodem publicznej krytyki ze strony Grzegorz Świercza. Jej zdaniem, tego typu pretensje pod adresem koleżanek i kolegów z partii nie powinny być przedmiotem medialnej wrzawy.
Szefowa świętokrzyskiej PO odpiera zarzuty dotyczące porażki w wyborach samorządowych. Jak wyjaśnia, rezultat osiągnięty w naszym regionie jest podobny do wyników, uzyskanych w innych województwach. Marzena Okła Drewnowicz przekonuje, że w tej kadencji ugrupowanie powiększyło liczbę burmistrzów i wójtów. Ma też m.in. przewodniczącą Rady Miasta w Kielcach i Rady Powiatu w Skarżysku. Posłanka twierdzi, że odpowiedzialność za wynik wyborczy ponosi nie tylko ona.
Pytana o pojawiające się doniesienia, że w wyniku powyborczych rozliczeń może stracić funkcję, odpowiedziała, iż nic szczególnego się nie dzieje w regionalnych strukturach, oprócz obecnych problemów personalnych – aby region, jako całość ponosił konsekwencje.
O tym, czy Grzegorz Świercz zostanie wyrzucony z PO zdecyduje Krajowy Sąd Partyjny.