Waldemar Bartosz przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności nie weźmie udziału w ogólnopolskim marszu w stolicy organizowanym przez PiS przeciwko sfałszowanym wyborom. Jak powiedział na naszej antenie, świętokrzyska Solidarność ten dzień od kilkudziesięciu lat obchodzi inaczej – w zadumie i refleksji.
Związkowcy uznają jednak prawo każdego, również partii politycznych do organizowana także w tym dniu zgromadzeń publicznych.
To jest przejaw demokracji, o którą walczyliśmy – przyznał gość Radia Kielce. Jednocześnie podkreślił, że wiele jeszcze niedoskonałości w naszym kraju, jeśli chodzi o instytucję państwa. Jego zdaniem. mamy wolną Polskę, ale dotkniętą wieloma patologiamii, co było widoczne w ostatnich wyborach samorządowych.
Nie udawajmy, że nie, te prawie 20 % nieważnych głosów, to jest 20 % tych osób, które poszły do wyborów i które nie wiedziały jak zagłosować. I to jest patologia, taka jest prawda – mówi przewodniczący Bartosz.
Według niego w Polsce potrzebna jest dyskusja o tym, jakie są choroby naszego państwa, wskazujmy na bardzo konkretne niedomagania naszego systemu. Mam wrażenie, że coraz więcej Polaków ma problem identyfikacji z państwem. To z mojej strony nie wyrzut a niepokój. Coraz mniej ludzi angażuje się we rozwiązywanie problemów, coraz mniej w nas społeczeństwa obywatelskiego – powiedział gość Radia Kielce.
Jak dodał, ludzie są znurzeni przedmiotem kłótni, w sytuacji pewnej flustracji nie ma się co dziwić, że narasta agresja, która może doprowadzać do ulicznych manifestacji. Przewodniczący Solidarności zaprosił mieszkańców do udziału w kieleckich obchodach kolejnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.