Będzie dwugodzinny strajk ostrzegawczy i pikieta pod starostwem powiatowym- taką decyzję podjęły pielęgniarki i położne ze szpitala w Sandomierzu. Biały personel jest w sporze zbiorowym z pracodawcą od 23 października. Od tego czasu negocjacje nie przyniosły jednak żadnych rezultatów. W czwartek w trakcie rozmowy z dyrekcją szpitala pielęgniarki dowiedziały się że ich postulaty nie zostaną spełnione – poinformowała Anna Glibowska Przewodnicząca komisji zakładowej NSZZ Solidarność w sandomierskim szpitalu.
Walka toczy się o wypłatę premii w wysokości 500 złotych dla pielęgniarek oraz 300 złotych dla pozostałych pracowników, a także podwyżkę pensji w kwocie 200 złotych. Płaca zasadnicza pielęgniarek to 2020 złotych, personel pomocniczy zarabia jeszcze mniej. Pensje nie zmieniły się od sześciu lat. Kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia na rok 2015 jest podobny do ubiegłorocznego, tym samym dyrekcja szpitala nie widzi możliwości spełnienia postulatów protestujących.
Zdaniem starosty sandomierskiego – Stanisława Masternaka, podwyżki doprowadziłyby do konieczności sprywatyzowania placówki. Ze względu na decyzję pielęgniarek starostwo powiatowe zamierza powołać niezależnego mediatora.
Pikieta i strajk ostrzegawczy odbędzie się prawdopodobnie na początku stycznia. Jeśli te działania nie przyniosą rezultatu, związkowcy nie wykluczają strajku generalnego.