SLD chce kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, który będzie reprezentantem całej polskiej lewicy – powiedział po Rady Krajowej Sojuszu szef partii Lezszek Miller. Potwierdził, że ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść pod koniec stycznia lub na początku lutego. Wtedy odbędzie się w Warszawie konwencja SLD, gdzie ostatecznie zapadnie decyzja, kto będzie kandydatem lewicy. Sojusz przyjmie też nową formę programową i zmiany organizacyjne, w celu przygotowania do wyborów.
Leszek Miller przyznał, że zgłosił dziś kandydaturę Ryszarda Kalisza na prezydenta, ale nie została ona zaakceptowana. Jednocześnie Rada Krajowa SLD przegłosowała uchwałę apelującą o wyłonienie wspólnego kandydata centrolewicy. „Chcemy, żeby ta osoba była do przyjęcia przez różne siły polityczne, które uważają się za lewicowe czy też centrolewicowe i żeby wokół niej można było przeprowadzić kampanię wyborczą na urząd prezydenta” – powiedział.
Szef Sojuszu przyznał też, że padła propozycja, aby przestał on sprawować jednocześnie dwie funkcje przewodniczącego SLD oraz szefa klubu parlamentarnego. Ale – jak powiedział – „ta propozycja spotkała się z protestem, członków SLD, którzy uznali ten krok za nieracjonalny”.