62-letni mężczyzna zmarł w wyniku szamotaniny na swojej posesji w Starochęcinach w powiecie kieleckim. Policjanci ustalili, że na działkę mężczyzny przyszedł jego 38-letni kolega.
Prawdopodobnie doszło między nimi do kłótni i szarpaniny, w efekcie której starszy z nich przewrócił się i stracił przytomność. Mimo reanimacji, przeprowadzonej przez przybyłych na miejsce ratowników, mężczyzna zmarł, informuje Andrzej Baran z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Jak się okazało 38-letni mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przez policję i trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu, będzie składał wyjaśnienia.
Ostateczne przyczyny śmierci 62-latka wyjaśni sekcja zwłok.