Na ostatniej prostej kampanii wyborczej prezes PiS Jarosław Kaczyński odwiedził Świętokrzyskie. Gościł w gospodarstwie we wsi Pilczyca w gminie Słupia Konecka, do którego przyjechał z godzinnym opóźnieniem.
Tu na otwartym powietrzu, w deszczu i ciemnościach mówił o problemach polskiej wsi. Nie zostawił suchej nitki na Polskim Stronnictwie Ludowym, które – jak mówił – nie dba o rolników. Wezwał też prezesa PSL Janusza Piechocińskiego, by zajął się polską wsią, a nie biegał z sondażami do prokuratury. Nawiązał w ten sposób do zapowiedzi lidera ludowców, który ma zamiar zgłosić do PKW i prokuratury sprawę opublikowania w piątek przez Telewizję Polską najnowszego sondażu poparcia dla partii politycznych w wyborach parlamentarnych, tymczasem w niedzielę odbędą się wybory samorządowe. Zdaniem Piechocińskiego – TVP dopuściła się manipulacji. – Janusz Piechociński, szef PSL biega w tej chwili po prokuratorach z sondażami, co pewnie będzie nie jeden raz pokazywane w kabaretach. Niech się zajmie w końcu polską wsią – powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS, pytany przez Radio Kielce o komentarz do zapowiedzi lidera świętokrzyskiego PiS Krzysztofa Lipca, iż w wyborach do sejmiku województwa świętokrzyskiego partia zdobędzie 16 mandatów i będzie rządzić samodzielne, stwierdził, że jest to realny plan. – Trzeba mierzyć wysoko, zwłaszcza, że PSL w ciągu tych lat, odkąd jest przy władzy kompromituje się – podkreślił. Cztery lata temu wybory do sejmiku w naszym regionie wygrało Polskie Stronnictwo Ludowe.
Jarosław Kaczyński zachęcał też do udziału w niedzielnym głosowaniu. Jak mówi – są to bardzo ważne wybory, ponieważ wybierana jest władza, która będzie decydować o zwykłym, codziennym życiu.
Świętokrzyskie było ostatnim miejscem, które w czasie tej kampanii odwiedził Jarosław Kaczyński. Wcześniej był w Łodzi i Radomiu. W Pilczycy towarzyszył mu m.in. kandydat PiS na prezydenta kraju, europoseł Andrzej Duda.