Kilka tysięcy osób wzięło udział w wojewódzkich obchodach 96. rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości. Po mszy św. w Bazylice Katedralnej mieszkańcy Kielc i delegacje władz wraz z pocztami sztandarowymi przemaszerowali na Plac Wolności przed pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego. Tam odbyły się główne uroczystości.
Wśród uczestników obchodów Narodowego Święta Niepodległości wiele było dzieci i młodzieży. Młodzi ludzie doskonale wiedzieli, jak ważny jest dzień 11 Listopada i jak powinno się go świętować. – Polska odzyskała niepodległość, przestała być zależna od innych państw. Dzięki temu możemy mieć dziś własnego prezydenta, swobodnie podróżować, mówić w polskim języku – podkreślali uczniowie jednej z kieleckich szkół podstawowych. – Odzyskaliśmy niepodległość w 1918 roku, ale do dziś powinniśmy o tym fakcie pamiętać i się z niego cieszyć. Powinniśmy wszyscy tego dnia świętować najlepiej jak potrafimy – dodali uczniowie.
Dorośli przyznali w rozmowie z naszym reporterem, że Dzień Niepodległości mimo powagi uroczystości jest świętem radosnym, bo tego dnia wszyscy cieszą się z podarowanej w 1918 roku wolności i niezawisłości, tak skutecznie bronionej w kolejnych latach. – Idąc do jakiegokolwiek lasu nie sposób nie natknąć się na mogiłę kogoś, kto walczył o to bym mógł tu dzisiaj stać z synem i podziwiać przemarsz kawalerii. Nie można być wobec tych ważnych wydarzeń obojętnym – przyznał jeden z obserwujących przemarsz.
Elżbieta Kubiec z Kieleckiego Hufca ZHP stwierdziła, że dla niej świętowanie 11 listopada jest tak ważne, jak poranny pacież. – Każdy odbiera to na pewno inaczej, ale ja nie wyobrażam sobie, by nie przyjść i nie świętować z innymi, by ominąć takie wydarzenie – dodała.
Dla starszego pokolenia kielczan udział w uroczystościach z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, to wręcz obowiązek. – W mojej rodzinie z dziada pradziada szanowało się ojczyznę, to obowiązek, by w takim ważnym wydarzeniu państwowym uczestniczyć. Jesteśmy patriotami. Poza tym ciężko sobie wyobrazić ten dzień bez wizyty w kościele, bez przemarszu ulicami czy bez wywieszenia flagi narodowej – mówili kielczanie.
Podczas uroczystości w Kielcach nie doszło do łamania prawa czy do zamieszek. Świętowanie, jak przyznają policjanci, przebiegało w spokojnej i rodzinnej atmosferze.
Wojewoda wzywa do radości w Dniu Niepodległości
Do świętowania i radości w kolejną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości wezwała wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka – Koruba. Podczas przemówienia przed pomnikiem Piłsudskiego w Kielcach przypomniała trudne drogi naszego kraju, prowadzące do wolności.
Jak dodała – historia uczy, że wolność nie jest dana raz na zawsze. Wzywa nas do codziennej odpowiedzialności za to, co robimy. Stawia także pytania o wykorzystane szanse, podejmowane obowiązki, czy udział w życiu społecznym – mówiła Bożentyna Pałka- Koruba.
Wojewoda dodała, że współczesny patriotyzm to odpowiedzialność za losy Ojczyzny, ale także naszych dzieci i wnuków. W tym kontekście – jak stwierdziła Bożentyna Pałka-Koruba – musimy, pamiętając o przeszłości i mimo dzielących na różnic, szukać wspólnej drogi. Taką okazją jest święto narodowe, wspólne śpiewanie hymnu czy bliskość sąsiedzka – dodała.