Na początku przyszłego roku, a najpóźniej wiosną, po kieleckich ulicach nie będą już jeździły miejskie Ikarusy. MPK wystawiło na sprzedaż 27 autobusów, w tym 11 węgierskich pojazdów z 1997 roku. Członek zarządu firmy – Władysław Wotliński wyjaśnia, że trzeba je zastąpić nowymi, bo zgodnie z umową zawartą z Zarządem Transportu Miejskiego, średni wiek autobusów nie może przekraczać 9 lat. Połowę wycofywanych Ikarusów zastąpią nowoczesne, niskopodłogowe Solarisy. Co do pozostałych zakupów, MPK nie ma jeszcze sprecyzowanych planów.
Przegubowe Ikarusy wożą pasażerów w Polsce od lat 70-tych minionego wieku. Do Kielc trafiły 20 lat później. Kierowca Adam Wiewiór twierdzi, że to solidne autobusy. Przyznaje jednak, że nie spełniają już wymagań zarówno pasażerów, jak i samego przewoźnika, głównie ze względu na stan techniczny i kiepski komfort podróżowania. Pasażerowie narzekają na stopnie, po których trzeba się wspiąć do autobusu, a zimą również na słabą wydajność ogrzewania.
Poza Ikarusami, kieleckie MPK wystawiło na sprzedaż 9 MAN-ów mających od 18 do 22 lat, a także 7 MAZ-ów i 2 LAZ-y z 2008 roku. Władysław Wotliński dodaje, że wkrótce po kieleckich ulicach przestaną jeździć także Jelcze. Miejski przewoźnik używa jeszcze 16 takich autobusów. W sumie tabor MPK tworzy 200 pojazdów, z których 40 należy do miasta.