1% podatku, akcja „Pola nadziei” czy kiermasz dobroczynny – kielecka Caritas w różny sposób stara się pozyskać pieniądze na wykończenie i wyposażenie hospicjum w Kielcach. Na razie w placówce przebywa kilkunastu pacjentów, ale docelowo pomoc ma tam znaleźć pomoc ponad 40 osób.
Jedną z inicjatyw wspierających jest kiermasz dobroczynny. To nie tylko zbiórka pieniędzy, ale też forma resocjalizacji dla podopiecznych Zakładu Aktywności Zawodowej – poinformował ks. Krzysztof Banasik z-ca dyrektora kieleckiej Caritas. Obsługą kiermaszu zajmują się bowiem osoby niepełnosprawne.
Na kiermaszu można znaleźć ozdoby wykonane przez podopiecznych Caritas i rzeczy ofiarowane przez kielczan. To m.in. książki, czasopisma, zabawki, a nawet sprzęt RTV i inne zbędne, a sprawne, niezniszczone rzeczy. Przedmioty podarowali kielczanie i zwykle kielczanie je kupują. Nie są wycenione, każdy daje, ile może.
Beata Ludwinek – kierownik Zakładu Aktywności Zawodowej, zachęca do przekazywania zbędnych, nieużywanych a jeszcze sprawnych i niezniszczonych rzeczy. Jak dodaje dochody ze sprzedaży nie są zbyt duże, ale każda złotówka się liczy.
Kiermasz, który mieści się przy ul Wesołej, przynosi około kilkuset złotych zysku miesięcznie. W skali roku – to kilka do kilkunastu tysięcy. Jak dodał ks. Banasik biorąc pod uwagę potrzeby hospicjum – to niewielkie kwoty, ale ważny jest gest i chęć wspierania inicjatywy.