Kolejną- siódmą osobę zatrzymano w sprawie kradzieży w jednej z kopalń należących do KKSM. U jednego z zatrzymanych mężczyzn, policjanci znaleźli 80 ton skradzionego kruszywa.
Zatrzymani są podejrzewani o kilkanaście kradzieży. Ich łupem było paliwo, kruszywo, a także narzędzia. Mężczyźni to mieszkańcy województwa świętokrzyskiego w wieku od 32 do 46 lat- relacjonuje sierżant Marta Morys z biura prasowego świętokrzyskiej Policji.
Zatrzymani mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Może im grozić kara do 5 lat więzienia.
– Sprawa dotyczy kradzieży m. in. kruszywa i paliwa z kopalni – potwierdził Tycjan Saltarski, syndyk masy upadłościowej KKSM. Dodał, że w czwartek zostało zatrzymanych sześciu pracowników spółki (w piątek zatrzymano kolejną osobę). Policja przeszukała mieszkania i domy tych osób, znajdując jakieś ślady. Jak zaznaczył syndyk – nikt z policji jeszcze nie kontaktował się z nim w tej sprawie. Będę chciał zapoznać się z ustaleniami funkcjonariuszy, aby móc wyciągnąć ewentualne konsekwencje – podkreślił Tycjan Saltarski.
Z kolei przewodniczący zakładowej „Solidarności” w KKSM, Jacek Michalski przyznał w rozmowie z Radiem Kielce, że organizacja związkowa otrzymywała wcześniej sygnały, iż co do kilku osób mogą zachodzić podejrzenia o nadużycia. Jeśli to okaże się prawdą, to mogę tylko powiedzieć, że jest to naganne i niedopuszczalne, zwłaszcza w spółce, która walczy o utrzymanie ponad trzystu miejsc pracy – zaznaczył Jacek Michalski.
Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych zostały sprywatyzowane w 2011 roku. 85 procent akcji nabyła spółka Dolnośląskie Surowce Skalne. Kielecka spółka jest w stanie upadłości likwidacyjnej od lipca. – Dziś warszawski Sąd Rejonowy ogłosił upadłość likwidacyjną także głównego inwestora i właściciela KKSM, czyli DSS – dodał Jacek Michalski.