Władze Kielc przeznaczą ponad 170 tysięcy złotych na uszczelnienie tunelu pod rondem Herlinga – Grudzińskiego. Po ulewnych deszczach, woda zalewa to przejście podziemne. Jarosław Skrzydło – rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg tłumaczy, że problem pojawił się kilka miesięcy po oddaniu inwestycji. Projekt przewidywał wprawdzie odwodnienia, ale nie spodziewano się tak dużego wpływu wód podziemnych, dlatego roboty nie zostaną wykonane w ramach gwarancji. Skarbnik miasta Barbara Nowak mówi, że nie był to wydatek planowany w budżecie, ale nie wpłynie na zwiększenie deficytu.
Zdaniem radnej Agaty Wojdy, kontrowersje związane z budową przejścia podziemnego pojawiały się już podczas projektowania inwestycji. Pojawia się pytanie, kto popełnił błąd – projektant, czy wykonawca. Jak zaznacza, cierpią na tym finanse publiczne, bo okazuje się, że do inwestycji trzeba będzie dokładać. Dodaje, że nie bez winy są urzędnicy z Miejskiego Zarządu Dróg, którzy powinni uwzględnić tego typu sytuacje.
Budowa węzła „Żelazna” kosztowała prawie 180 milionów złotych. Decyzję dotyczącą przeznaczenia dodatkowych pieniędzy na uszczelnienie tunelu pod rondem Herlinga – Grudzińskiego podejmą na najbliższej sesji kieleccy radni.