Sześcioro lekarzy ze szpitala w Końskich wypowiedziało umowy o pracę na oddziale chirurgii naczyniowej. Przyczyną odejścia specjalistów miały być zmniejszone pensje i problem alkoholowy kierownika oddziału. Przesłali w tej sprawie list otwarty do burmistrza Końskich i starosty.
Wojciech Przybylski – dyrektor szpitala w Końskich twierdzi, że o nadużywaniu alkoholu przez kierownika oddziału nic nie wiedział.
– Jeżeli te informacje potwierdzą się, zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje zgodnie z Kodeksem Pracy, łącznie z dyscyplinarnym zwolnieniem – zapewnił.
Jednak, zdaniem dyrektora Przybylskiego, główną przyczyną odejścia specjalistów były pensje. Lekarze zarabiali 5900 złotych brutto i – według dyrekcji – oczekiwali ponad 50-procentowej podwyżki. Specjaliści nie zgodzili się na proponowane kontrakty w wysokości dziewięciu tysięcy złotych.
Obecnie na oddziale chirurgii naczyniowej pracuje siedmioro lekarzy, w tym trzej specjaliści i czterej medycy, którzy za rok otrzymają takie uprawnienia. Zabiegi odbywają się bez zakłóceń, co powoduje, że szpital wywiązuje się z kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Oddział chirurgii naczyniowej szpitala w Końskich był pierwszym tego typu w województwie świętokrzyskim. Od niedawna pacjenci przyjmowani są także w Starachowicach i w szpitalu wojewódzkim w Kielcach.