Do świętokrzyskiego kuratorium nie dotarły informację, aby dyrektorzy szkół zakazywali dzieciom zabierania darmowego elementarza do domu, albo zmuszali rodziców do kserowania podręcznika.
Zapisy dotyczące korzystania z książki znalazły się na stronach internetowych Ministerstwa Edukacji Narodowej. Możemy przeczytać, że uczniowie mają prawo zabrać darmowy elementarz do domu, a szkoły nie mogą zmuszać rodziców do kserowania podręcznika.
Jak mówi Grzegorz Bień, świętokrzyski wicekurator być może taki zapis pojawił się dlatego, że dyrektorzy niektórych placówek obawiając się, że książki mogą zostać zniszczone, zakazywali ich zabierania do domu. Dotychczas do kuratorium nie dotarły informacje o takich praktykach, co nie oznacza, że takich sytuacji nie ma.
Jak dodaje Grzegorz Bień, świętokrzyskie kuratorium ma 2 tysiące dodatkowych elementarzy, którymi można zastępować zniszczone lub zgubione podręczniki. Poza tym MEN ustalił kwotę jaką zapłacą rodzice za zniszczony podręcznik. To 4 złote 34 grosze.
Kurator apeluje, aby rodzice zgłaszali sytuacje w których dyrekcja szkoły zakazuje zabierania elementarza do domu i nakazuje jego kserowanie. Nie można zachęcać dzieci do czytania, jeżeli już na początku edukacji, zamiast ładnie wydanej książki czytają paskudną kserówkę – stwierdził wicekurator.
Z bezpłatnych podręczników w województwie świętokrzyskim korzysta ponad 16 tysięcy pierwszoklasistów.