Wybór Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej, to zarówno sukces premiera, jak i Polski, powiedział w rozmowie z Radiem Kielce przewodniczący SLD Leszek Miller. Jak zaznaczył ta decyzja już wpłynęła na poprawę wizerunku naszego kraju na arenie międzynarodowej.
Szef SLD uważa, że największe szanse na objęcie stanowiska premiera – po odejściu Donalda Tuska – ma marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
W jego opinii jest to osoba, która ma predyspozycje do sprawowania stanowiska prezesa Rady Ministrów. Jak podkreślił pokazała to w czasie katastrofy smoleńskiej.
Jednocześnie Leszek Miller zdementował pojawiające się informacje, że mógłby zastąpić Ewę Kopacz na stanowisku Marszałka Sejmu. Zaznaczył też, że SLD nie prowadzi żadnych rozmów w tej sprawie, podobnie jak w kwestii wejścia do rządu.
Leszek Miller pytany, czy do partii zostanie przyjęty świętokrzyski poseł Jan Cedzyński, który w ubiegłym tygodniu odszedł z Twojego Ruchu powiedział, że na ten temat wie niewiele. Jednak, gdyby rzecz się materializowała, to przede wszystkim zdecydować musi klub poselski SLD. Dodał też, że SLD nie namawia do powrotu posła Sławomira Kopycińskiego, który kilka dni temu informował na naszej antenie, że dostaje takie propozycje. Miller stwierdził dziś w Kielcach, że usłyszał od działaczy Sojuszu, że drzwi dla posła Kopycińskiego są zamknięte, a to ich głos ma decydujące znaczenie.
Wcześniej Leszek Miller na kieleckim Rynku zaprezentował kandydatów partii w wyborach uzupełniających do Senatu Kazimierza Jesionka oraz na prezydenta Kielc Krzysztofa Adamczyka.
Szef SLD będzie dziś też Starachowicach, gdzie również będzie promował kandydata na senatora. Następnie odwiedzi Szkołę Podstawową numer 10 i Przedszkole Miejskie numer 7 .