Świętokrzyscy policjanci, od kwietnia, do lipca odebrali tak zwanym piratom drogowym 208 praw jazdy. Dla porównania w ubiegłym roku, takie działanie podjęto 8 razy.
Zgodnie z przepisami, takie rozwiązanie można stosować w sytuacjach „rażącego łamania przepisów drogowych”, czyli np. gdy kierowca swoją brawurową jazdą zmusza innych do zjeżdżania na pobocze, wyprzedza na zakręcie, albo na podwójnej linii ciągłej. Decyzja jest uznaniowa, czyli zależy wyłącznie od policjanta.
Okazuje się, że funkcjonariusze bardzo często mylą się w ocenie sytuacji. Od kwietnia, do dziś, Sąd Rejonowy w Kielcach rozpatrzył 33 wnioski o zatrzymanie prawa jazdy. W dwudziestu trzech przypadkach, zdecydował o natychmiastowym zwrocie dokumentów kierowcom. W pozostałych 10 uznano słuszność decyzji – informuje sędzia Agnieszka Smerdzyńska, wiceprezes Sądu Rejonowego w Kielcach. Wyroki nie zapadają jednak szybko, na rozprawę czeka się średnio dwa, trzy miesiące.
Zgodnie z prawem, za rażące naruszenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym grozi kara od sześciu miesięcy, do nawet trzech lat zakazu prowadzenia pojazdów. Jeśli kierowca w czasie trwania orzeczonej kary wsiądzie za kierownicę popełnia przestępstwo, zagrożone karą trzech lat więzienia.