Komisja Europejska ma w ciągu najbliższego tygodnia podjąć decyzję w sprawie wysokości i sposobu rozdysponowania rekompensat dla rolników, poszkodowanych na skutek rosyjskiego embarga.
W opinii przewodniczącego Komisji Rolnictwa w Parlamencie Europejskim, świętokrzyskiego deputowanego Czesława Siekierskiego – długa procedura jest skutkiem chęci uniknięcia popełnianych wcześniej błędów przy wypłacie rekompensat dla producentów ogórków, a także problemu sankcji wobec rolników z całej Unii Europejskiej. „Praca ekspertów wymaga czasu, a Unia chce mieć pewność, że pomoc trafi do osób, które rzeczywiście poniosły straty” – mówił europoseł Siekierski w swojej rodzinnej gminie, Oleśnicy.
Wolne tempo podejmowania decyzji w sprawie rekompensat krytykował natomiast w Sandomierzu na spotkaniach z rolnikami przewodniczący klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości w polskim Sejmie, poseł Mariusz Błaszczak. W jego opinii – to wynik niekompetencji rządu koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. „Spotkanie ministra rolnictwa Marka Sawickiego z komisarzem Dacianem Ciolosem zakończyło się kompletną porażką. Nie potrafiono przedstawić po nim źadnych konkretów, tymczasem pomoc napłynęła już do rolników z Hiszpanii” – powiedział Mariusz Błaszczak.
Komisja Europejska pierwszymi rekompensatami objęła producentów brzoskwiń i nektarynek. Owoce te określono mianem „wrażliwych” i wymagających natychmiastowej interwencji.