Przyjęte przez rząd zmiany w prawie budowlanym mają skrócić czas załatwiania formalności i przyspieszyć realizację inwestycji. Najważniejszą zmianą jest rezygnacja z pozwoleń na budowę, ale tylko dla domów jednorodzinnych – mówi Marcin Kamiński ze Świętokrzyskiej Okręgowej Izby Architektów. W tej sytuacji wystarczy zawiadomienie o rozpoczęciu budowy razem z projektem.
Po zmianach skróci się też czas oczekiwania na pozwolenie – otrzymamy je w ciągu 30 dni. Zmiana tego zapisu była jednak stosunkowo prosta i najłatwiejsza – dodaje gość Radia Kielce. Jak wyjaśnia, nie skrócono okresu uzyskiwania warunków zabudowy czy przygotowania inwestycji – czyli elementów najbardziej czasochłonnych. Marcin Kamiński twierdzi, że rewolucyjne zmiany w tej dziedzinie wprowadzi dopiero „Kodeks Budowlany”. Te ostatnie określamy „małą nowelizacją prawa budowlanego”. Dla przeciętnego obywatela nie mają one większego znaczenia.
Uproszczenie prawa budowlanego zapowiadał już w 2007 roku premier Donald Tusk. Potem przepisami zajmowała się sejmowa komisja „Przyjazne Państwo”.
– Wprowadzone teraz zmiany są raczej spełnieniem przedwyborczych obietnic i moim zdaniem mają bardziej polityczny charakter – uważa Marcin Kamiński.